Do jakiego absurdu dojdziemy w obrocie złotą biżuterią. Trudno mi określić jaka jest kondycja innych firmy zajmujących się hurtem biżuterii, ale nasza nie jest optymistyczna. Biorąc zestawienie sprzedaży w minionych dniach czerwca nasuwa się pytanie czy dalsze prowadzenie tej działalności ma sens? Przez ile kolejnych miesięcy można dokładać do interesu. Powiedzmy można jeszcze przeczekać do końca roku z nadzieją, że sytuacja się poprawi. A jeżeli nie, to kogo stać aby przez następny rok dokładać do firmy. Czy nie lepiej wcześniej zrezygnować z prowadzonej działalności niż tracić pieniądze na utrzymywanie firmy, która nie ma szans działać w tej branży.
Optymiści powiedzą, że nie ma co się załamywać - trzeba przeczekać bo będzie lepiej. Ale kiedy będzie lepiej. Jakie są przesłanki do tego, żeby tak twierdzić. Rozumię, że trzeba być optymistą, ale należy być realnym optymistą, a nie utopijnym z okresu romantyzmu. Należy zweryfikować swoje poglądy z rzeczywistością.
W rozmowie z osobą działającą w zakresie obsługi terminali do kart płatniczych mającą bezpośredni dostęp do analiz wielkości obrotów przez terminal pada następujące pytanie: "jak sobie pan radzi w obecnych czasach gdy według naszych danych branża jubilerska jest tą działalnością która zaliczyła najwyższe spadki obrotów. To pytanie zadaję na podstawie analiz sklepów jubilerskich tych dużych w supermarketach i pozostałych." Cóż miałem odpowiedzieć, że miotam się z myślami, że nie wiem co mam w tej sytuacji zrobić. Na zakończenie tego tematu rozmowy osoba ta stwierdziła, że najbliższe miesiące będą jeszcze znacznie trudniejsze, gdyż sklepy wysprzedają się z posiadanych zapasów i nie zamawiają nic nowego. Z kolei klienci poszukują nowości, których sklepy im nie oferują, a obecnym towarem nie są zainteresowani.
Z drugiej strony w rozmowie z włąścicielami sklepów słyszę, że nie jest tragicznie, że osiągają zadawalające obroty i nie można mówić o dużym kryzysie. Z pewnością sytuacja sklepów jak już kilkakrtonie poruszałem tę kwestię jest znacznie lepsza od producentów i hurtowników. Sklep nalicza marże procentowo od ceny biżuterii obejmującej cenę złota lub srebra i robociznę. W zasadzie sprzedaje na porównywalnym poziomie obrotów jak w latach ubiegłych. Czyli zyskowność ma podobną, a że mniej o połowę sprzedaje biżuterii to inna kwestia. W innej sytuacji są producenci i hurtownicy, gdy swoją marże doliczają do grama sprzedanego towaru. Gdy spadnie sprzedaż o 50% to ich zyskownośc spadnie też co najmniej o 50%. Potwierdzeniem nie najgorszej sytuacji w detalu są docierające informacje o otwieraniu kolejnych sklepów jubilerskich.
Może w oparciu o powyższą analizę dałbym wiary, że w branży sytuacja nie jest najgorsza gdyby nie kolejna analiza jaką przeprowadziłem. Sklepy jubilerskie w naszej firmie kupują biżuterię z odroczonym terminem płatności na faktoring, a jego spłata przedstawia się zatrważająco. 40% faktur faktoringowych jest przeterminownych, a połowa z tego jest na kilka dni przed regresem. Czyli większość sklepów ma problemy płatnicze i nie może na bieżąco regulować swoich zobowiązań. Z drugiej analizy - spraw windykacyjnych prowadzonych na nasze zlecenie też nie da się podzielić tak optymistycznych wieści z detalu.
KOMENTARZE
Zgadzam się w 100 % z Państwa wypowiedzią na temat handlu "Czy wszędzie jest tak źle?" Sytuacja jest podobna jak z właścicielami jamników , 100% śpi w łóżku przyznaje sie do tego 50 %
Z wyrazami szacunku
<< POWRÓT
Aktualna cena złota próby 585:
0.00 zł
Zapisz się do naszego newslettera, aby otrzymywać informacje o wyprzedażach, promocjach i nowościach.