Pierwsze dwa miesiące w branży jubilerskie.

Chyba nikt nie liczył, że w tym roku będzie lepiej niż w roku ubiegłym. Tak jak w ostatnich latach pierwsze dwa miesiące były bardzo słabe. Może w hurcie dla naszej firmy nieznacznie lepiej niż w roku ubiegłym, ale nie można powiedzieć, że jest dobrze. Duże znaczenie ma fakt, że jesteśmy przygotowani na tak słąby handlowo okres i nie robimy z tego tragedii. Nastawiamy się na zwiększoną sprzedaż w marcu i kwietniu. Pod tym kątem przygotowaliśmy bardzo szeroki wybór drobnych łańcuszków i medalików. Ciekawy asortyment można będzie znaleźć także w kolczykach. Po raz pierwszy będziemy mieli tak różnorodne złote łańcuszki. Powinniśmy zadowolić każdego wymagającego kontrahenta. Już na targach w Gdańsku można poznać pełną naszą ofertą i stać się jej posiadaczem. I mamy nadzieję, że to nam umożliwi trwanie dalej w tej trudnej branży.

Bardzo trudny okres przeżywają sklepy jubilerskie. W roku ubiegłym pomimo spadku ilości sprzedawanej złotej biżuterii, wielkość obrotów została zachowana z uwagi na wzrost cen. Teraz spadła i ilość sprzedawanej biżuterii, a co za tym idzie drastycznie spadły obroty. W takiej samej sytuacji są zarówno małe sklepy jak i te duże w hipermarketach. Wielu właścicieli zastanawia się nad rozszerzeniem oferty. Jedni o próbę 333 inni o inny towar. Czy to jest rozwiązaniem? Cudownym lekarstwem takie pociągnięcia nie są. Może to nieznacznie poprawić kondycję finansową sklepów, ale  uzdrowić ją na pewno nie uzdrowi.. Wszędzie się wszystko bardzo słabo sprzedaje i chociażbyśmy nie wiem co robili to tej sytuacji sami nie zmienimy.