W tym roku wyjątkowo targi odbywały się w dwóch halach. O ile wystawcy z pierwszej hali (tej dotychczasowej) tryskali humorem, to wystawcy z nowej hali chodzili z głowami spuszczonymi w dół. Wielu odwiedzających targi nie wiedziało, że wystawa jest w dwóch miejsach pomimo licznych komunikatów nadawanych przez głośniki. Dla większości pobyt na targach ograniczył się do bytności tylko na tej dotychczasowej hali.
Czy była konieczność organizowania targów na dwóch halach - według mnie nie. Nie było aż tak dużego obłożenia i przy odmówieniu kilku firmom nie związanym z branżą jubilerską udziału w targach wszystko zmieściłoby się na jednej hali. Nie byłoby wtedy takich rozgoryczeń.
W ocenie targów oprę się tylko na opiniach wystawców z pierwszej hali. Większości firm pozytywnie wypowiadało się na temat targów. Ilość klientów, którzy odwiedzili ich stosika i osiągnięte z tego tytułu korzyści w pełni ich satysfakcjonowały. Dużym zainteresowaniem cieszyły się stoiska zarówno ze złotą jak i srebrną biżuterią. Także okupowane były stoiska z różnymi "wynalazkami handlowymi". Dla jednych handlowo korzystniejszy był pierwszy dzień targowy, dla innych drugi. Tradycyjnie trzeci dzień dla większości był słabym dniem.
Z ust jedego z wystawców usłyszałem stwierdzenie, że tak głośno mówi się o kryzysie w naszym kraju, czego absolutnie na targach on tego nie odczuł. Czy miał rację - dla mnie zdecydowanie nie. W mojej ocenie sklepy przez kilka miesięcy gromadziły środki finansowe, aby móc sobie pozwolić na większe zakupy z myślą o zbliżającym się sezonie gwiazdkowym.
<< POWRÓTAktualna cena złota próby 585:
0.00 zł
Zapisz się do naszego newslettera, aby otrzymywać informacje o wyprzedażach, promocjach i nowościach.